Nazwisko jednak zobowiązuje. W momencie rezygnacji z kontraktów, oraz bycia twarzą kilku marek w branży wędkarskiej, powstał pomysł na serwis kołowrotków wędkarskich. Oczywiście jeszcze wcześniej w latach 2006-2011 za czasów istnienia portalu castmania.pl zajmowałem się pisaniem artykułów rozbierając multiplikatory na części pierwsze, serwisując i składając. Wracając do kilu lat wstecz wypracowane relacje z wędkarzami na social mediach, masowych imprezach, czy face to face grzechem byłoby zaniechać. Pomimo sporej ilości serwisantów kołowrotków w naszym kraju podjąłem trudną decyzję i nie żałuję. Serwis ma się dobrze, wciąż przybywa Klientów, a ja za to mniej jeżdżę na ryby. Jak dla mnie układ do przyjęcia.